Zapraszam Cię na rozmowę o tym czym jest etykieta inwentarzowa i w jaki sposób umieszczać ją na dziele w kolekcji prywatnej. Rozmowa dedykowana jest prywatnym kolekcjonerom dzieł sztuki.
Z Joanną Sitnik Van Hasselt miałam okazję rozmawiać w 48 odcinku mojego podcastu. Pretekstem do rozmowy był wydany w formie e-booka poradnik dla kolekcjonerów pt. „Jak dbać o dzieła sztuki” autorstwa Joasi / sklep /.
Dzisiejsza rozmowa z tą cenioną konserwatorką dzieł sztuki jest wynikiem pilnej potrzeby skatalogowania i archiwizacji Kolekcji Konik Kreatywny.
Kolekcja Konik Kreatywny to już ponad 50 obiektów polskiej sztuki współczesnej i aktualnej. Znajdują się w niej dzieła takich artystów jak m.in. Henryk Płóciennik, Karolina Matyjaszkowicz, Piotr Czajkowski, Alicja Biała, Piotr Pasiewicz, Tomasz Koclęga, Katarzyna Idzkowska, Piotr Trusik, Urszula Tarasiewicz, Karol Bąk, Andrzej Kalina, Borys Fiodorowicz, Roch Urbaniak.
Są w niej prace także młodych artystów m.in: Barbary Krupy Kapuśniak, Agnieszki Krawczyk, Róży Puzynowska, Grzegorza Worpus Budziejewskiego, Domy Makowskiej, Marthy Mulawy, Przemysława Suligi, Sylwii Mużyło, Moniki Wójtowicz, Ewy Hapek, Anny Kruhelskiej @foldiful, Ewy Mróz, Piotra Heretyka, Łukasza Olka.
Malarstwo olejne, akrylowe, rysunki, grafiki, gipsoryty, fotografie, rzeźby i printy kolekcjonerskie. O kluczu doboru dzieł do naszej kolekcji opowiem przy innej okazji.
Planuję w tym roku stworzyć oddzielną podstronę dedykowaną naszej kolekcji na www.konikreatywny.pl
Plany. Jest ich wiele. Niewątpliwie kolekcjonerzy prezentując swoją kolekcję wykazują się wsparciem dla artystów. Pokazują innym kolekcjonerom, że nazwiska tych konkretnych artystów budzą zainteresowanie.
W tym roku miną 4 lata wspierania przeze mnie artystów poprzez ich edukację z zakresu marketingu kultury, budowy i strategii wzrastania artystycznej marki na polskich i światowych rynkach sztuki. / Konsultacje dla artystów >> / W naturalnym procesie nadszedł czas na świadome budowanie marki Kolekcji Konik Kreatywny.
Do profesjonalnego katalogowania kolekcji używam aplikacji dedykowanej kolekcjonerom ARTSAAS / link /. Za mną pierwsze zindeksowane dzieła. Aplikacja jest intuicyjna. Więcej będę mogła wam opowiedzieć po dłuższym jej użytkowaniu.
Istnieje we mnie szczera potrzeba wspierania naszego rodzimego rynku sztuki choć przyznaję, że jako edukatorka artystów kładę nacisk na ich intensywną obecność na rynkach światowych.
Robię to ze świadomym zamysłem. Artysta znany i ceniony na kilku rynkach na świecie ma mocniejszą markę i tym samym wartość jego dzieł jest stabilniejsza budując zaufanie kolekcjonerów a co za tym idzie, buduje się popyt na dzieła danego artysty i wzrost wartości tworzonych dzieł… ale nie to jest tematem dzisiejszej rozmowy.
Zakup dzieła sztuki to jedno, natomiast budowanie kolekcji, katalogowanie jej, przechowywanie oraz decyzja o tym jak powinno wyglądać logo kolekcji i kompozycja etykiety, którą oznaczymy każde dzieło znajdujące się w niej… to już wysokiej próby zadanie. Nie tak przyjemne jak celebracja dzieła.
Na projekcie etykiety kolekcji utknęłam. I to właśnie do cenionej konserwatorski zabytków zwróciłam się o pomoc.
Zapraszam cię do niezwykle rzeczowej rozmowy z Joanną Sitnik Van Hasselt.
Kasia Moczulska @konikreatywny: Joasiu, jako kolekcjonerka przymierzam się do indeksowania naszej kolekcji Konik Kreatywny. Mam kilka pytań, na które być może znasz odpowiedź.
Po pierwsze, jakie dane powinnam zamieścić na etykiecie a może pieczęci kolekcji?
Nazwę kolekcji, numer inwentarzowy? Rok umieszczenia etykiety inwentarzowej?
Mój numer telefonu? Hasztag kolekcji? Jak w ogóle powinnam poprawnie nazywać tą „karteczkę”?
Kolejne moje pytanie to: Jakim klejem mam nakleić karteczkę z nazwą kolekcji?
Czy rodzaj papieru też jest ważny?
Joanna Sitnik Van Hasselt @konserwacjamalarstwa: Zacznę od odpowiedzi na drugie pytanie. Należy używać materiałów bezkwasowych, takich używamy w konserwacji, czyli papier/tektura na etykietę powinny być bezkwasowe.
Najlepiej byłoby nakleić taśmą bezkwasową. Ewentualnie można użyć taśmy aktywowanej wodą z niekorozyjnym klejem – taka brązowa, pakowa, ale żeby miała w opisie napisane, że klej jest niekorozyjny.
Przykład taśmy bezkwasowej: link
A tu widzę, że jest bezkwasowa i na niekorozyjnym kleju: link
Tu jeszcze jedna taśma: link
Ważne jest według mnie miejsce naklejenia – w przypadku obrazów – na krośnie, nie na płótnie. Istotne jest aby się nie odklejała, nie zaczepiała o nic.
Teraz zajmuję się obrazem kupionym w jednym polskim domu aukcyjnym i byłam w szoku, że etykieta została przyklejona jednym, byle jakim kawałkiem taśmy, w rezultacie odrywa się, wisi, jest naddarta. To są szczegóły, które oczywiście nie wpłyną na ogólny stan zachowania samego obiektu ale rzutują na całokształt prezentacji.
Pamiętajmy, że etykiety na odwrociu to historia obrazu, która ma również wpływ na wartość dzieła.
Kasia Moczulska @konikreatywny: Tą taśmą wkoło karteczki czy ona jest dwustronna?
Joanna Sitnik Van Hasselt @konserwacjamalarstwa: Dookoła – ja to zawsze robię tak, że wycinam z niej cieńsze, równe paski i naklejam dookoła.
W przypadku gdy na obrazie są jakieś stare, historyczne nalepki to je najpierw konserwuję a potem wykonuję kopertę ze specjalnej folii i tę folię przyczepiam do krosna.
Folia powinna być przezroczysta, żeby treść nalepki była widoczna.
Jeżeli wolałabyś klej – bo np. estetycznie taśma Ci nie odpowiada to użyj klej konserwatorski, bezkwasowy.
Mam dwie propozycje kleju: szybsza: link oraz druga opcja: link
Ten klej trzeba rozrobić w wodzie. W tym wypadku musiałabyś chcieć pracować z konserwatorską precyzją bo to jest klej na bazie metylocelulozy, używanej właśnie do tego typu rzeczy.
Ale oba kleje są stosowane w konserwacji także obie opcje są odpowiednie.
Kasia Moczulska @konikreatywny: Upewniam się 🙂 Karteczkę przyklejam do krosna?
Joanna Sitnik Van Hasselt @konserwacjamalarstwa: Tak. Kleju nie potrzeba dużo, cienka równomierna warstwa wystarczy. I w przypadku wyboru tej opcji lepiej, żeby kartonik był grubszy, żeby się nie pofalował.
Joanna Sitnik Van Hasselt @konserwacjamalarstwa: Jeśli chodzi o pierwsze pytanie to w sumie nie spotkałam się z jakimiś konkretnymi wytycznymi, i bardzo różnie to wygląda w praktyce, ale myślę, że fajnie jakby wszystkie te informacje, które wypisałaś znalazły się na etykiecie inwentarzowej. Tak nazywałabym ten element oznaczenia dzieła. Od angielskiego: inventory label. Dodałabym jeszcze dane na temat samego obrazu: tytuł, autor, rok powstania dzieła oraz technikę wykonania.
Kasia Moczulska @konikreatywny: Czy istnieją jakieś wytyczne lub preferencje co do wielkości jaką powinna mieć etykieta inwentarzowa kolekcji?
Joanna Sitnik Van Hasselt @konserwacjamalarstwa: Z praktyki powiem, że najczęściej jest to prostokąt mniej więcej 5/6 x 10 cm. Ale można oczywiście ją zaprojektować w bardziej indywidualny sposób, jednak myślę, że nie powinna być zbyt duża. Jeżeli obraz ma bogatą historię, proweniencję, albo jest wypożyczany na wystawy, tych etykiet może się nazbierać całkiem sporo. I wszystkie są istotne.
Kasia Moczulska @konikreatywny: a co z grafikami i fotografią kolekcjonerską, które nie są oprawione i leżą zapakowane. Czy powinnam taką etykietę inwentarzową przykleić na odwrociu?
Joanna Sitnik Van Hasselt @konserwacjamalarstwa: Nie polecam niczego przyklejać do fotografii ani papieru. Wtedy radziłabym etykietę umieścić na opakowaniu bezkwasowym, w jakim powinny być przechowywane takie obiekty. Ewentualnie możemy obiekt delikatnie, bardzo skrótowo opisać na odwrociu ołówkiem (używać można tylko i wyłącznie ołówka, nigdy długopisów czy markerów) a dokładniejszy, rozbudowany opis umieścić na opakowaniu.
Kasia Moczulska @konikreatywny: Wśród moich klientów – artystów, z którymi pracujemy w dłuższej relacji omawiam archiwizowanie pracowni i certyfikację tworzonych dzieł. Nie jest to ich ulubioną lekcją. A co z kolekcjonerami? Czy uważasz, że zasadne jest inwentaryzowanie swojego zbioru, kolekcji? Czy według ciebie świadomość współczesnych kolekcjonerów na temat zasadności inwentaryzowania kolekcji wzrasta?
Joanna Sitnik Van Hasselt @konserwacjamalarstwa: Wydaje mi się, że nadal jest to temat bagatelizowany, niedoceniany, dlatego na pewno warto uświadamiać kolekcjonerów (wspominam też o tym w swoim ebooku w rozdziale o dokumentacji).
Inwentaryzowanie zbiorów jest bardzo istotne, jest to forma odpowiedniego dbania o kolekcję. Oprócz oczywistych zalet jak uporządkowanie informacji o swoich zbiorach, o historii dzieł, miejscu przechowywania itp., katalogowanie i inwentaryzacja ma bardzo duże znaczenie na przyszłość – może się okazać przydatna dla konserwatora w razie gdy z dziełem coś się stanie i będzie wymagało ingerencji konserwatorskiej. Pomaga też kontrolować stan zachowania obiektów.
Artystom z kolei bardzo polecam katalogowanie i dokładne opisywanie tworzonych dzieł zarówno od strony technicznej, użytych materiałów jak i ich znaczenia czy filozofii, jeśli taka stoi za techniką wykonania. Jest to korzystne dla wszystkich stron – artystów, kolekcjonerów, odbiorców. Mam kilka takich doświadczeń z konserwowania dzieł sztuki współczesnej, w których te informacje okazały się bardzo cenne albo ich zabrakło i konserwacja okazywała się z tego powodu bardzo trudna.
Kasia Moczulska @konikreatywny: Joasiu, dziękuję ci za naszą rozmowę i ogrom profesjonalnej wiedzy.
Partnerem publikacji jest polska marka ARTSAAS. Aplikacja dla kolekcjonerów. Sprawdź ofertę na www.artsaas.com
Zapraszam Cię do zasłuchania w 48 odcinku podcastu Konik Kreatywny.
Z autorką e-booka „Jak dbać o dzieła sztuki” – Joanną Sitnik van Hasselt @konserwacjamalarstwa, specjalistką od konserwacji i restauracji dzieł sztuki a także założycielką Eukon Conservation, które zajmuje się prowadzeniem szkoleń dla konserwatorów dzieł sztuki, rozmawiamy o tym jak dbać o dzieła sztuki w naszych domach.
Słuchaj na Spreaker Słuchaj na Spotify
Ebook „Jak dbać o dzieła sztuki” jest pierwszym w Polsce praktycznym poradnikiem dla każdego kto posiada w domu choć jeden obraz bądź fotografie. Jako konserwatorka dzieł sztuki pragnę podzielić się z wami zasadami i radami dotyczącymi dbania o obiekty artystyczne. Nie jest to ebook uczący konserwacji dzieł sztuki, ponieważ to zostawmy specjalistom. Opowiem o tym, jak dbać o własną kolekcję dzieł sztuki, czego nie robić, aby nie zaszkodzić obiektom oraz na co zwrócić uwagę aby dzieła w dobrym stanie mogły cieszyć kolejne pokolenia.
Rozdziały:
1. Najczęstsze zniszczenia
2. Ekspozycja
3. Magazynowanie
4. Oprawa
5. Transport
6. Opieka konserwatora
7. Dokumentacja
Bonus: Słowniczek kolekcjonera
Ilość stron: 61
Kup e-book „Jak dbać o dzieła sztuki. Poradnik kolekcjonera malarstwa i fotografii” – sklep
Odwiedź profil na instagramie @konserwacjamalarstwa
BIOGRAM.
Joanna Sitnik-Van Hasselt – specjalistka od konserwacji dzieł sztuki – malarstwa, fotografii oraz sztuki współczesnej. Absolwentka Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.
Doświadczenie zawodowe zdobywała w renomowanych instytucjach w Belgii oraz Holandii. W tym czasie konserwowała dzieła z kolekcji niderlandzkich i belgijskich muzeów i instytucji publicznych, domów aukcyjnych, prywatnych kolekcji czy obrazy z pałacu holenderskiej rodziny królewskiej. Pracowała m.in. z dziełami dawnych mistrzów takich jak Aleksander Keirincx, Lucas Gassel, Modgiliani, Salomon van Ruysdael czy artystów współczesnych jak Asli Çavuşoğlu, Andrzej Strumiłło. Aktualnie prowadzi własną pracownię konserwatorską w Warszawie oraz organizuje profesjonalne warsztaty dla konserwatorów dzieł sztuki.
Strona internetowa: www.konserwacjamalarstwa.com
